czwartek, 23 maja 2013

Doczekaliśmy się - Pingwin 2.0. dotarł na nasze podwórko


Nastąpiła oczekiwana od pewnego czasu aktualizacja algorytmu Google, odpowiedzialnego za "prześwietlanie" jakości odnośników prowadzących do stron internetowych. Z zapowiedzi wynikało, że ucierpią przede wszystkim strony korzystające z Systemów Wymiany Linków i "śmieciowych" odnośników. Czy tak się stało? I co zmieniło się od wczoraj w wynikach wyszukiwania?

Sporo osób odnotowało znaczące wzrosty pozycji stron, niektórzy zauważyli z kolei dość istotne spadki. W zasadzie już od kilku dni wiele serwisów nie tylko "tańczy", ale wręcz "skacze", a pozycje w SERPach zmieniają się jak w kalejdoskopie.


Analizując witryny którymi się zajmuję, mogę na razie stwierdzić jedynie, że:
  • serwis-poligon, służący mi do testowania mało wartościowych (z punktu widzenia Google, ale i mojego) metod, zaliczył nieznaczny spadek pozycji. Czekam na wyraźniejszy ruch w dół, który potwierdziłby zapowiadane kary za nienaturalne odnośniki i spam;
  • strony linkowane i optymalizowane w sposób zgodny z zaleceniami Google (z pewną domieszką moich własnych sztuczek), zaliczyły wzrosty;
  • strony linkowane, ale zoptymalizowane w stopniu minimalnym (również testowo), w ostatnich dniach "skaczą" - pozycja idzie o kilkanaście miejsc w górę tylko po to, by następnego dnia odnotować spadek, co widać na załączonym wycinku z ostatnich czterech dni dla jednej z takich testowych witryn:


Na ustabilizowanie sytuacji zapewne przyjdzie nam jeszcze jakiś czas poczekać. Gdy ona nastąpi, będzie można na spokojnie wyciągnąć ostateczne wnioski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz